Jesteście fanami Kryminalnych? dobrze trafiliście znajdziecie tutaj różne opowiadania :)

sobota, 10 czerwca 2017

Miłość z liceum/Jendorazówka

20 lutego miało odbyć się spotkanie absolwentów szkoły średniej po 10 latach. Basia dostała zaproszenie od koleżanki z dawnych lat Łucji postanowiła że pójdzie fajnie będzie spotkać osoby ze szkoły po 10 latach pogada potańczy pośmieje się nie będzie sama w swoim mieszkaniu może kogoś spotka i się zakocha pomyślała. Musiała kupić sobie na to spotkanie jakąś sukienkę bo na drugi dzień miało odbyć się spotkanie na obrzeżach Warszawy miała adres także brakowało jej tylko jakiegoś fajnego ciuszka po pracy poszła na zakupowy szał.
Gdy była w złotych tarasach szukała odpowiedniej sukienki chciała wszystkich zaskoczyć ale nie wiedziała kompletnie jaki kolor jaka długość czy mały dekolt czy większy może nie miała dużych piersi ale i tak miała co pokazać. Postanowiła że zadzwoni po Zuzie przyjaźniły się więc na pewno pomoże się wyboru odpowiedniej sukienki.
****
Słuchaj Baśka przymierzyłaś już 4 sukienki a mi się i tak podoba inna mówię ci kup ją to wszyscy będą szczęki zbierać z podłogi jest trochę droższa od tych ale będziesz mieć ją na lata do wszystkiego ci będzie pasować nawet jak zostaniesz świadkową na moim ślubie też ją założysz i będzie gitara przymierz ją proszę.
Co? Szczepan ci się oświadczył?
Nie na razie nie ale mówię tak w przyszłości głupolu
a już myślałam kurde szkoda no powinien chłop się już zdecydować bo ktoś mu ciebie zabierze i będzie chłopak żałował
No zobaczymy jak to będzie założysz ją?
Tak ale nie wiem czy kupie droga jest i bardzo krótka nie pasuje mi chyba i jeszcze ten kolor
co masz do koloru ognista czerwień pasuje ci ten kolor a co do długości czego się tu wstydzić masz piękne długie nogi jesteś niska ale nogi masz długie to komplement
Dzięki no dobra biorę ją a buty pod kolor czy mogą być inny kolor jak myślisz proponuję czarne długie szpileczki o może te pokazała Basi - Zuzia...
kurcze ale 450 zł na raz tyle kasy wydać sama sukienka 1200 zł
bierz nie marudź będziesz wyglądała ślicznie jakiś naszyjnik masz w domu pewnie
Tak coś tam znajdę dzięki bardzo mi pomogłaś
A sama idziesz na ten zjazd absolwentów?
No sama a z kim mam niby iść?
Myślałam że zaprosisz Brodeckiego
Nie raczej nie on ugania się za Natalią nie mam ochoty go zapraszać pójdę sama tak będzie najlepiej.
Zaproś go przecież jak cię zobaczy bo chyba pierdolnie na zawał mówię serio
Nie raczej nie chciałabym aby akurat pierdolnął na mój widok jeszcze miałabym go na sumieniu ale swoją drogą masz rację może go zaproszę ale jako przyjaciela nic więcej.
Bo te spotkanie ma zacząć się o 21 i ma być pewnie do rana ale ja pojadę na pewno wcześniej do rana bym nie wytrzymała dobrze że to piątek mam nadzieję że w weekend nie będzie żadnej sprawy to sobie bym odpoczęła.
No zobaczymy jak to będzie wiesz dobrze o tym Basiu że my pracujemy nawet w
niedziele rzadko mamy wolne ale może teraz się uda - Zuzia
Może pójdziemy na jakiś obiad co pomogłaś mi ja stawiam
No dobra ale idziemy tam byłam tutaj ostatnio świetne mają pierogi i bardzo tanie
o ok lubię pierogi to idziemy :)
Po 30 minutach po zjedzeniu obiadu i po krótkiej rozmowie dziewczyny pożegnały się i każda poszła w swoją stronę Basia musiała wstąpić jeszcze do drogerii rossmann kupić czerwoną szminkę tusz i czarną kredkę chciała jednak uwieść Brodeckiego chciała żeby chociaż tej jednej nocy należał do niej.
****
Wzięła gorącą kąpiel z bombęlkami chciała się odprężyć po ciężkim dniu a trochę się nalatała za tą piękną sukienką gdyby nie Zuzia chodziła by zamknięcia centrum i tak by nic nie kupiła. Cała Baśka jak przychodziło co do czego to nie mogła się zdecydować.
Nazajutrz wstała i normalnie pojechała do pracy chciała powiedzieć Adamowi że jedzie na zjazd absolwentów i czy mogła wyjątkowo wyjść wcześniej i oczywiście chciała zaprosić Brodeckiego jako przyjaciela może się zgodzi jeżeli nie to jego strata płakać nie będę pomyślała Storosz.
Cześć, Adam mam sprawę mogę dzisiaj wyjść wyjątkowo wcześniej bo wiesz mam takie spotkanie po latach mamy taki zjazd chciałabym skoczyć jeszcze do fryzjera
No wiesz możesz wyjść ja problemu nie widzę i tak nie ma za bardzo pracy także możesz iść pewnie baw się dobrze Basiu
Na pewno będę dzięki Adaś
Marek możemy pogadać - Basia
No dawaj
Powiem prosto z mostu nie chciałbyś ze mną iść na ten zjazd absolwentów ale tylko jako przyjaciel wiesz dotrzymać mi towarzystwa tam na miejscu każdy może iść w swoją stronę wiesz nie będziemy udawać parę tylko od razu przyjaciół z pracy odpowiada ci to nie chce iść sama a ty nie będziesz siedział w domu
hm...w sumie dobra czemu nie towarzystwa zawsze mogę ci dotrzymać Basiu (zalotny uśmiech Brodeckiego)
Ok to jesteśmy umówieni tam obowiązuje strój galowy na pewno masz jakiś garnitur
Pewnie że mam nawet więcej niż jeden jak trzeba to trzeba jakoś wyglądać co nie - Marek
Słyszałem droga młodzieży wszystko i powiem wam tylko jedno macie rację jedźcie i bawcie się dobrze zróbcie jakieś zdjęcia i w poniedziałek pokażcie ok? powiedział Adam
Ok nie ma problemu wezmę aparat porobimy selfie i takie tam...
O której mam być u ciebie Basiu?
o 20 myślę wystarczy jak będziemy chwilę po 21 czy coś takiego nic się nie stanie i tak ta impreza ma być do rana przynajmniej do 6 rana ale my raczej nie zostaniemy do końca koło 1 może pojedziemy także luz Brodecki :)
Dobra Adaś lecę do fryzjera bo to już za kilka godzin
Basiu mam do ciebie polecenie służbowe
tak jakie?
nie wracaj już przygotuj się do tego spotkania perfekcyjnie
Dzięki kochany jesteś <3
Basia u fryzjera postawiła na rozpuszczone włosy tylko odświeżyła kolor to wystarczyło wyglądała obłędnie. W domu przebrała się zrobiła makijaż była już gotowa czekała tylko na Brodeckiego po 15 minutach zapukał Marek gdy otworzyła wyglądał pięknie z tymi dołeczkami właśnie w tych dołeczkach się zakochała w tym uśmiechu za milion dolarów. Gdy Marek zobaczył Basię nie mógł od niej oderwać oczu wyglądała strasznie seksownie jak na policjantkę w bojówkach.
Basiu choć zrobimy sobie pierwsze zdjęcie będziesz mieć pamiątkę
No ok ale ty robisz..uśmiech proszę :)
Marka cały czas zastanawiało jedno czemu nigdy nie dostrzegł tak pięknej kobiety jaką była Baśka dopiero zauważył ją gdy założyła krótką sukienkę a tak w pracy to nie. Pragnął ją całować tu i teraz ale przecież byli przyjaciółmi mieli jakieś granice skoro od początku się przyjaźnią musi tak zostać a szkoda bo Baśka to piękna kobieta szkoda że nie zauważył tego wcześniej wielka szkoda...
Dobra jestem gotowa zbieramy się Marku
Tak pewnie choć idziemy
Marek cały czas ukradkiem spoglądał na Basie i na jej nogi wyglądała zjawiskowo był na nią bardzo napalony. Aż Basia to zauważyła i powiedziała... Marek przestań skup się na drodze bo jeszcze uderzymy przez ciebie w drzewo i nigdzie nie dojdziemy bo nie możesz się skupić
To ty tak na mnie działasz Storosz...
Co że niby ja a to czemu jestem ubrana normalnie to tobie nagle odbiło bo ubrałam krótszą kieckę oj Marek masz złe zamiary chyba pamiętaj że jesteśmy tylko przyjaciółmi nic więcej.
Tak wiem
Basia kochała Marka ale w głębi serca nie miała prawa o nim marzyć to było za piękne żeby mogło być prawdziwe. Nigdy jej nie pokocha a po za tym za długo czekała na niego więc musiała go oddać Natalii.
No to jesteśmy na miejscu powiedział no to w drogę
Pamiętaj nie udajemy pary ani nic ok tak jak w pracy przyjaźnimy się pasuje ci to?
A mam jakiś wybór...
A tak apropo co na to Natalia że tak powiem pozwoliła ci na taki wyjazd ze mną?
Nie powiedziałem nic myśli pewnie ze w pracy nie chce o niej gadać Basiu
A stało się coś pokłóciliście się mi możesz powiedzieć wiesz dobrze że chce dla ciebie jak najlepiej
Ostatnio nam nie wychodzi tyle mogę ci powiedzieć idziemy
Tak idziemy
Basia i Marek weszli do środka każdy do nich podchodził żeby się przywitać wszyscy myśleli że są parą tak pięknie ze sobą wyglądali a tu tylko koledzy z pracy...
Naglę Basie zauważył z daleka Bartek jej stara miłość z liceum od razu podszedł do niej bardzo się ucieszyła. Marek był zazdrosny gdy Bartek pocałował Storosz tak namiętnie przecież byli kiedyś razem więc to trochę logiczne.
Basiu cześć co u ciebie jak ja dawno cię nie widziałem opowiadaj co tam u ciebie
Wiesz jestem policjantką jestem podkomisarzem
Ja jestem malarzem udało mi się spełnić marzenia wyjechałem na 5 lat do Londynu wróciłem 3 miesiące temu musimy się spotkać tak normalnie na spokojnie to tym spotkaniu
opowiadaj masz kogoś a ten facet to kto?
Marek chciał powiedzieć że są razem ale Basia pierwsza się wtrąciła powiedziała że przyjaciel z pracy
Więc jesteś sama
Tak jak na razie tak a ty masz kogoś
Już sam rozstałem się z dziewczyną byłem z nią 3 lata nie wyszło postanowiliśmy się rozstać w zgodzie może zatańczymy
Ok zawsze potrafiłaś przetańczyć całą noc mnie już nidgi bolały a ty dopiero zaczynałaś skąd ty taka drobna osóbka znajdowała siły na to wszytko
To moja słodka tajemnica Bartuś :)
Marek obserwował tą dwójkę był zazdrosny że to nie on tańczy z Basią więc to jej chłopak z liceum jej wielka miłość cały cas myślał Baśka musi być ze mną nie będzie jakimś Bartkiem nie pozwolę jej na to. A Basia się świetnie bawiła albo tańczyła albo śmiała się była szczęśliwa to był dobry pomysł żeby tu przyjechać powiedziała do Bartka
Basiu może zatańczysz ze mną podszedł do niej Marek i wystawił rękę
z przyjemnością :)
można stwierdzić że dwóch mężczyzn walczyło o serce Panny Storosz jak dwa koguty który wygra? oczywiście że Brodecki to jego Baśka kocha ale on tego nie wiedział jeszcze...
Basiu nie powiedziałem ci że pięknie wyglądasz
Wiem dziękuje tylko dzisiaj bo tak to wyglądam tak zwyczajnie bokserka bojówki w pracy muszę wyglądać normalnie tylko na takich imprezach mogę pokazać że jednak jestem kobietą i potrafie wyglądać seksi
Tak potrafisz aż mi się gorąco Basiu zrobiło
Tak działam na ciebie Brodecki
Tak byłem głupi że cię nie zauważyłem wcześniej co za ze mnie palant nie uważasz
No może troszkę ale bez przesady :)
A teraz Bartek się wtrącił odbijamy i znów on tańczył z Basią musiał ją mieć na oku tak na prawdę Marek nie wiedział kto to jest też Bartek musiał ją pilnować nie chciałby aby ten cały Bartek wykorzystał Basie jego Basie było widać że cały czas nalewał jej drinki a ona piła bo była naiwna teraz wstali i chcieli iść na górę ale Marek zareagował na to
Gdzie się wybieracie impreza jej tutaj a nie na górze gdzie ją zapierasz gościu
Basia nie miała siły nawet stać raz nawet upadła Marek ją złapał nie widzisz że ona jest słaba koniec imprezy opiłeś ją pewnie chciałeś ją wykorzystać ale to nie się to nie uda bo ja na to nie pozwolę wypad od nie słyszałeś wypad kurwa od niej.
Choć Basiu zabieram cię do domu koniec imprezy która jest godzina zapytała się mówiłaś że pojedziemy o 1 a jest już po 3 w nocy także musimy jechać rano będziesz mieć kaca zobaczysz a zostaniesz dzisiaj ze mną na noc ty mój bodyguardzie?
Mogę zostać jak tylko chcesz
Ale Marek uprzedzam śpisz na kanapie
Ok mogę spać nawet na kanapie żeby być tylko blisko ciebie Basieńko powiedział ale dziewczyna tego nie usłyszała usnęła w samochodzie
po jakimś czasie byli już pod blokiem Basi.. Basiu powiedz gdzie masz kluczę.. w torebce możesz wyciągnąć nie bój się..
mogę zostać żebyś rano nie mówiła że cię wykorzystałem albo coś takiego mogę cię odprowadzić pod same drzwi i pojadę
Nie zostań ze mną proszę potrzebuje cię i kocham
Marek aż zdębiał gdy to usłyszał zrobiło mu się ciepło na sercu. Ale Basia powiedziała to po pijaku rano nie będzie nic pamiętać pewnie
Zaniósł Basię na rękach do sypialni a sam położył się na kanapie usnął od razu z uśmiechem na twarzy. Rano postanowił że powie Basi wszystko całą prawdę co do niej czuję miał nadzieję że czuje ona to samo do niego.
Rano obudziła się strasznym bólem głowy i kacem pić chce tylko pić powiedziała gdy weszła do kuchni zobaczyła Marka jeszcze spał ucieszyła się że tu go zastała napiła się szklankę wody i wzięła jakąś tabletkę na kaca i poszła wziąć prysznic w tym samym czasie Marek się obudził obudziły go odgłosy w łazience chciał szybko porozmawiać z Basią
O obudziłeś się jak się spało na kanapie jest strasznie nie wygodna mnie zawsze od niej plecy bolą - Basia
Mnie nic nie boli lubię właśnie takie twarde
No to ok napijesz się jakieś kawy może coś zjesz?
Nie jestem głodny ale kawy mogę się napić Basiu
Ok robi się :)
Akurat jak na złość ktoś dzwonił do Basi oczywiście był to Bartek chciał się z nią spotkać i wybadać co i jak tak na prawdę chciał ją zaliczyć bo nigdy mu się to nie udało a w liceum była cnotką. Cały Bartek tak niby kochał Storosz że chce ją tylko tylko wykorzystać
....po rozmowie
Czemu gadasz z nim ten laluś nie widziałaś wczoraj co ci robił masakra ślepa jesteś i tyle
co mi niby robił? opił cię i dobrze że ja zareagowałem chciał cię zaciągnąć do łóżka
przesadzasz chyba Bartek taki nie jest
Wiesz co jeżeli chcesz wierzyć to wierz idę już
A kawa
Odechciało mi się pa
Marek czemu się obrażasz miałeś mi coś powiedzieć
miałem ale chyba nie warto bo wybrałaś Bartka
O nie nie nikogo nie wybrałam nawet się z nim nie spotkam to tylko kolega
Tak ale kiedyś to była twoja miłość
Tak kiedyś dzisiaj to mój kolega tyle ale czekaj stop! ty jesteś zazdrosny bo nie rozumiem
Tak jestem
Jak to o co przecież nie jesteśmy razem
Nie jesteśmy ale ja bym chciał być z tobą jesteś interesującą kobietą podobasz mi się wiem dopiero to teraz dostrzegłem jestem głupi
Powiem ci że mnie zatkało to co powiedziałeś
wczoraj jak wracaliśmy do domu powiedziałaś coś miłego i powiem ci że ja też...
co powiedziałam wczoraj w aucie
powiedziałaś że mnie kochasz i powiem ci że ja też cię kocham Basiu
Kocham cię Brodecki od zawsze myślałam że nigdy nie będziesz mój a teraz ty chcesz być ze mną? to mi się chyba śni...
Nie to nie jest sen skarbie kocham cię Barbaro Storosz
Ja też cię kocham całą sobą!! <3
Ja mocniej...całowali się namiętnie tak zachałannie jakby całowali się po raz ostatni Marek zdejmował z Basi powoli ubrania oraz bieliznę spojrzał jej prosto w oczy i powiedział chcesz tego jesteś gotowa?
Zawsze tego pragnęłam kochaj się ze mną Brodecki!!!
KONIEC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

INFORMACJA

Cześć, wszystkim z przykrością muszę napisać, że na razie nie pojawią się nowe opowiadania może dopiero koło września, października poniewa...