Jesteście fanami Kryminalnych? dobrze trafiliście znajdziecie tutaj różne opowiadania :)

wtorek, 27 czerwca 2017

Opowiadanie część 2

 *
*
*
****
***
**
*
*
*

Część 2 , (Ślepo Zakochany)
****
ZAPRASZAM DO CZYTANIA!!!
Dumicz zaczął Basię szprycować narkotykami było tego sporo często wymiotowała dobrze że miała wiaderko. Karmił ją na siłę musiała żyć bo mu była potrzebna no właśnie do czego? żeby się nad nią znęcać? Basia gdy odzyskała świadomość zaczęła się zastanawiać czego on od niej chce żeby jej nie zabiję i tyle miała by święty spokój na prawdę miała już dość życia a właściwie takiego życia. Myślała o Marku tęskniła za nim pragnęła do niego się przytulić. Minęło już około miesiąca mniej więcej zastanawiała się dlaczego jeszcze jej nie znaleźli Dom Jacka był  faktycznie na pustkowiu? a może kłamał a może nawet jej nie szukają setki myśli przeszło jej przez głowę. Nie na pewno mnie szukają spokojnie Baśka bądź silna nie możesz zginąć spróbuj przeżyć dla Marka.
Jacek choć tutaj słyszysz?
Czego chcesz?
Wypuść mnie żarty się już skończyły nie rozumiesz? szukają mnie
Jak cię szukają to gdzie jest ten twój Zawada i Mareczek no gdzie? - Jacek
Ile jesteśmy km od Warszawy ile wtedy jechaliśmy mam kurwa prawo wiedzieć i czego tak na prawdę chcesz ode mnie czemu mnie nie zabijesz co zabij mnie!!!
Jesteśmy około 100 km za Wawą nigdy cię nie znajdą mój dom jest ukryty lepiej daj sobie spokój z tym wszystkim teraz należysz do mnie i tylko do mnie.
Nie należę do ciebie i nigdy nie będę należeć ty musisz się leczyć dopóki nie jest za późno słyszysz? - Basia
Ja jestem zdrowy nie potrzebuję lekarza
zdrowy człowiek przetrzymuje kobietę wbrew jej woli tak?
Ja ciebie nie przetrzymuję ja ciebie kocham i nie chce żebyś uciekła do innego musisz być moja i tylko moja
Będę twoja jeżeli tego chcesz na prawdę ale nie możesz czegoś takiego robić nie możesz mnie tutaj trzymać ja też potrzebuję warunków obiecuję że spróbujemy - Basia
Nie wierzę ci mówisz tylko po to żebym cię puścił a potem polecisz do tego Brodeckiego wiem że go kochasz także nie rób ze mnie idioty Suko!!
NIe rób mi krzywdy proszę zabij mnie chce tego zabij i wszyscy będą szczęśliwi
Nie zrobię tego nie dam ci tej satysfakcji - Jacek
Więc daj mi cokolwiek sama to zrobię
Nie, dyskusję uważam za zakończoną
Nie, ja nie skończyłam Dumicz wracaj tutaj słyszysz?
....
Dumicz był tak rozkojarzony że, zapomniał zamknąć drzwi Basia od razu się skapnęła i pomyślała...teraz jest moja szansa do dzieła ucieknę z tąd jak najdalej od tego skurwysyna!.
Wyszła dom był ładnie urządzony weszła do salonu nigdzie Dumicza nie widziała ale na stolę dostrzegła swoją komórkę postanowiła ją zabrać. Szybko szukała wyjścia nie mogła go znaleść usłyszała jak Dumicz idzie w jej kierunku postanowiła schować się do szafy która, była w przedpokoju. Na szczęści Jacek jej nie zauważył włączył tv i oglądał wiadomości...
''Dzień Dobry TVN24 wiadomości zaczynamy od zaginięcia policjantki Barbary S która zaginęła 24 czerwca w godzinach wieczornych,dzisiaj mija dokładnie miesiąc od jej zaginięcia. Policja wciąż nie ma żadnych informacji wiadomo tylko tyle że, prawdopodobnie uprowadził ją znany prokurator Jacek D. Jeżeli wiesz coś o losie policjantki nie przechodź obojętnie zadzwoń (22)521-78-00''
O kurcze jestem tutaj już miesiąc ale wiem że, mnie szukają ale muszę działać sama muszę stąd uciec...mówiła sama do siebie w myślach. Nie może pozwolić żeby ją zabij i już wystarczająco zrobił jej krzywdę. Jacek usłyszał jakiś szelest od razu poszedł zobaczyć piwnice ale Baśki tam nie było o kurwa zapomniałem zamknąć drzwi spierdoliła kurwa..powtórzył muszę ją znaleść zanim poleci do Mareczka...
Basia wyszła z szafy i to był błąd oczywiście zauważył ją od razu zobaczyła drzwi wyjściowe szybko biegła ale on był szybszy złapał ją za bolącą ją jeszcze rękę (szynę sama sobie ściągnęła ze dwa tygodnie temu) bił ją po całym ciele aż płakała z bólu..trzeba było nie uciekać teraz się zabawimy. Basia była gwałcona przez swojego oprawcę gdy skończył nie ruszała się nie miała na to siły. Cała podłoga była we krwi.
I widzisz co narobiłaś? to twoja wina nie byłaś posłuszna dostałaś karę
Nie jestem zwierzęciem aby być posłuszna świrze chętnie strzeliła bym ci kulkę prosto w głowę za to co zrobiłeś bo ciebie nie można nazwać człowiekiem.
Kochałem cię a ty mnie tak potraktowałaś nie powinnaś mnie odrzucać wtedy ja chciałem zjeść z tobą tylko kolację
Wiesz co gdybym wiedziała że jesteś zły w ogóle bym się z tobą nie zadawała byłam głupia i naiwna mogłeś wcześniej zrobić mi krzywdę - Basia
Teraz mi nie uciekniesz a ja jadę zająć się Mareczkiem i Zawadą - Jacek
Jeśli im coś zrobisz zapłacisz mi za to
Zrobie i jeszcze będziesz na to patrzeć wreszcie będziecie mogli razem w trójkę zginąć
Pojeb z ciebie mi już nie zależy na życiu mnie możesz zabić ale ich zostaw
Tak bardzo zależy ci na Brodeckim? że mogłabyś zginąć za niego..
Tak
lepiej jak umrzecie razem.
Wyszedł..
Marek był strasznie przybity już stracił nadzieję że zobaczy Basię żywą chciał aby się odnalazła nawet martwa nawet takie miał myśli ale wierzył że żyję. Jeśli by umarła to chyba by tego nie przeżył gdy tylko zaginęła wszystko przemyślał bardzo mu zależało na Storosz i zrobi wszystko żeby ją odnaleźć nawet zabiję Dumicza pomyślał.
Zależy ci na niej co? powiedział Adam
Bardzo odpowiedział Marek ja już nie mam sił wiesz nie wiem nawet jak ona się czuję czy z nią jest wszystko w porządku tęsknie za nią chciałbym ją tam mocno przytulić ona na pewno tego potrzebuję
Ja też za nią tęsknie traktuję Basię jak córkę bardzo mi na niej zależy..
Jak zareagowali na to rodzicie? - Zuzia
Nie dobrze ojciec Basi przeszedł zawał niby wyszedł ze szpitala ale nadal jest z nim źle a mama Basi cały czas płaczę lekarz powiedział że ma depresję - Adam
kurka nie dziwie się Basia sama tam przechodzi depresje jeżeli ją znajdziemy to będzie wrakiem człowieka - Szczepan
Tak dlatego będziemy musieli być dla niej wsparciem będzie nas potrzebować jeżeli będzie mieć przy sobie przyjaciół i rodzinę wyjdzie z tego - Adam
Pewnie że pomożemy jej Adaś powiedziała Zuzia
Do Marka zadzwonił telefon wyświetliło że Basia do niego dzwoni nie dowierzał był w szoku ale z drugiej strony był szczęśliwy szybko odebrał..
Halo.. Basiu to ty halo?
Nie to nie Basia tylko Jacek hahaha aktualnie nie może podejść
Co ty jej zrobiłeś dupku? - Marek
dużo rzeczy powiem ci że jest niezła w tych sprawach trochę się opierała...
Zabije cię słyszysz? już nie żyjesz ..
Tak tak rozłączył się..pip-pip-pip
Marek osunął się na podłogę po policzkach płynęły mu łzy..
Szybko Szczepan leć z Zuzią trzeba namierzyć telefon Basi
robi się...
Marek wstań co się stało rozmawiałeś z nią?
Nie on ją skrzywdził rozumiesz on moją Basię skrzywdził..Zabiję go
Nie możesz tak mówić musisz być teraz silny dla niej - Adam
Nie zabiję go a potem pójdę siedzieć!
Nie pozwolę ci na to pojedziemy po nią i Dumicza skujemy zapłaci za wszystko co zrobił Basi nie przejmuj się
Przecież ona już nigdy nie będzie taka sama ona może przez resztę życia dochodzić do siebie co ten sukinsyn zrobił jej - Marek
Adam objął Marka i poklepał po plecach zaufaj mi będzie dobrze
Już nie będzie dobrze uwierz mi
Może tak ale jeżeli zależy ci na Basi musisz codziennie jej powtarzać że życie ma sens rozumiesz popatrz na mnie i powiedz że, rozumiesz? - Adam
Rozumiem.
Słuchajcie mamy namierzyliśmy telefon Basi to jest za Warszawą pond 100km miejscowość nazywa się Kobyłka to jakaś mała mieścina technicy jeszcze ustalają dokładny adres ale możemy już jechać Kobyłki wykrzyczał Marek i szybko udał się do auta Marek poczekaj pojadę z tobą powiedział Adam
A my co mamy robić czekajcie odbijemy Basie i wszystko wrócimy do normy
Oby - Zuzia...proszę przywieźcie ją żywą...
Tak zrobimy - Marek
Mam wezwać powiedział Szczepan?
Nie odbijemy ją sami po cichu on jest jeden a my dwóch Baśka trzecia damy sobie radę sami zrozumiano? - Adam
Tak jest komisarzu.
****
No Basiu połknęli haczyk jadą tutaj dwóch twoich ochroniarzy będę na nich czekał przed domem hahaha śmiał się na cały dom...
ŚWIR!!!!!!! - Baśka
Uważaj sobie dawno nie dostałaś w ryj
no uderz nie zależy mi i tak połamałeś mi żebra wszystko mnie boli już na niczym mi nie zależy zaczęła płakać a za chwilę wołała pomoc na pomoc ratunku proszę pomocy!!!
Powiedziałem zamknij ryj uderzył ją aż upadła na podłogę uderzyła głową o beton straciła przytomność ale żyła.
Mamy dokładny adres komisarzu
no dawaj
Sienkiewicza 76 to jest dom w lesie i jak zobaczyłem na mapie tam jest tylko jeden dom właśnie jego.
Jak to tylko jeden przecież to małe miasteczko powiedział Marek
No tak ale to się troszkę dalej o Kobyłki niby to jest nadal kobyłka ale sama końcówka jest las sam noi tam musiał wybudować ten dom - Szczepan
Masakra.. ok jedziemy tam będzie w kontakcie bez odbioru.
Adam możemy jechać szybciej liczy się każda sekunda
Jade dość szybko chcesz dojechać do Basi żywy czy chcesz wylądować na drzewie myśl Marek trochę zaraz będziemy u niej spokojnie.
Dojechali w 20 minut w oddali widzieli dom Dumicza zaparkowali trochę dalej żeby nic nie zauważył ale on zauważył czekał już na nich.
ZAPRASZAM DWÓCH POLICJANTÓW KTÓRZY MNIE ODWIEDZILI...
Ja pierdole zauważył nas choć spokojnie niech zaprowadzi nas do Basi.. - Adam
Dobra choć tylko spokojnie Marek - Adam
Czego chcecie? - Jacek
gdzie ona jest gdzie jest Baśka
Ojej gdzie jest Baśka gdzie jest Baśka tak od razu a może napijecie się czegoś mocniejszego ja zapraszam
Słuchaj bez żartów przyszliśmy tylko po Basię gdzie ona jest wypuść ją.
z tobą nigdy się nie napije Marek plunął mu w twarz
Oj Mareczku nie ładnie tak oddawać broń bo was zabiję -
obaj oddali Jackowi broń a tym samym czasie Basia obudziła się na czole miała krew uderzenie nie było jakieś poważne ale na tyle duże żeby ją bolała głowa i chciało jej się wymiotować Ała powiedziała kiedy ten koszmar się wreszcie skończy poszła usiąść ma materac było jej zimno miała dreszcze była cała rozpalona możliwe że miała gorączkę.
A teraz idźcie pierwsi goście zawsze mają pierwszeństwo zapraszam powiedział głośniej
gdzie ona jest - Marek
zamknij się bo pożałujesz uderzył go pistoletem w skroń tak aż Marek upadł Adam chciał mu pomóc wstać ale Jacek mu nie pozwolił
Odbiło ci przecież jesteś prokuratorem pracowaliśmy razem nie mogę uwierzyć że to ty taki na prawdę - Adam
pozory mylą drogi Adamie, ja chciałem tylko mojej Basi nic więcej
Ale ona nie chciała być z tobą musiałeś ją tak skrzywdzić przecież ty ją kochasz
Kocham bardzo mocno - Jacek
Ty jej nie kochasz masz po prostu na jej punkcie jakąś chorą obsesje jesteś chory i tylko lekarz może ci pomóc ale nie wiem czy na twój przypadek nie jest już za późno - Marek
Hahaha bardzo śmieszne no uśmiałem się myślałeś może żeby zostać komikiem?
RUCHY!!!
****
Drzwi od piwnicy otworzyły się zobaczyła Marka i Adama była szczęśliwa
Adam i Marek szybko do niej podeszli byli w szoku że z tak pięknej dziewczyny może być niekorzystna brudne palce z krwi głowa dużo siniaków na całym ciele nogi poobijane.
Zostawiam państwa powiedział Jacek ale nie na długo rano przyjdę i się wami zajmę hahaha i wyszedł.
Basiu jak ty wyglądasz co ten pojeb ci zrobił powiedział Adam
to nic to są tylko zadrapania i siniaki znikną
Powiedz mi czy on cię no wiesz Markowi nie mogło te słowo przejść przez gardło
Adam do niej podszedł powiedz nam zrobił ci coś więcej niż te siniaki czy cię zgwałcił musimy to wiedzieć żeby go skazać na długie lata..
Tak 3 razy Basia zaczęła płakać Marek ją przytulił tak bardzo tego potrzebowała..
i tak nie wyjdziemy z tej przeklętej piwnicy on nas zabiję - Basia
Nie! wyjdziemy cali i zdrowi słyszysz Baśka nie możesz tak mówić takie myśli nie mogą ci przychodzić do głowy zrozumiano? choć tutaj do mnie Adam przytulił Basię z taką całą troską.
Ciąg nastąpi....
****
Będzie jeszcze jedna część 3 ostatnia postaram się to jakoś wszystko zakończyć w miarę pozytywnie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

INFORMACJA

Cześć, wszystkim z przykrością muszę napisać, że na razie nie pojawią się nowe opowiadania może dopiero koło września, października poniewa...